Kochani! Tym razem zapraszam Was na wspólną sesję z tańca spontanicznego!
Ta sesja jest dla każdego - nieważne, ile masz lat, czy masz jakiekolwiek doświadczenie taneczne (nie będziemy się uczyć żadnych kroków!), jaki masz nastrój czy kondycję... Po prostu przyjdź i daj się ponieść muzyce i mojemu głosowi!
Weź ze sobą:
- wygodne ciuchy
- butelkę wody
- pusty żołądek
- wygodne, nie ślizgające się skarpety (można na boso)
- dobrowolny datek na paliwo do mojego auta, gdyż jadę do Was z Bieszczadów!
Więcej o tańcu spontanicznym:
Od najmłodszych lat, pewne trudne i „niepoczute” emocje zapisują się w naszym ciele.
I robią to jakby dla nas, dla naszego organizmu. Po to, by w przyszłości szybciej rozpoznawał podobną sytuację i adekwatnie do niej reagował, tak szybko, jak potrafi, by ochronić nas,
pożytkując jak najmniejszą ilość energii. Na poziomie fizjologicznym – w naszych komórkach, mięśniach, nerwach czuciowych, zapisuje się pewien rodzaj napięcia. Niestety, gdy tych spięć jest dużo, gdy są nieuświadomione i długo w nas „zalegają” – bo nie możemy w każdej sytuacji dać im upust – powodują one stres, czasami agresję, czasami też depresję, lęki czy inne stany… Po prostu nam szkodzą w codziennym życiu.